"Black Sails" - cofnijmy się do XVIII wieku !
12:43:00
Witam, tym razem przedstawiam Wam produkcję, za którą odpowiedzialna jest stacja Starz. Kanał telewizyjny emitowany od 1994 roku w Stanach Zjednoczonych, znany z seriali takich jak Spartacus, Outlander czy Demony Da Vinci. Zdecydowanie większość z nich to produkcje kostiumowe, tak jest i w tym przypadku.
Przenosimy się na XVIII wieczne Bahamy do New Providence, a dokładnie do Nassau. Piękna, słoneczna wyspa jest miejscem skupiającym najgroźniejszych piratów tamtych czasów. Panuje bezprawie, jedyną władzę sprawuję młodziutka Eleanor Guthrie (Hannah New), która próbuje w jakiś sposób nad wszystkim zapanować.
Fabuła serialu skupia się wokół najgroźniejszego z kapitanów - Jamesa Flinta, w którego wciela się wspomniany już wcześniej na blogu (w tym poście) Toby Stephens. Jego postać potwierdza wszystkie plotki, o tym, że jest brutalny, groźny i nieprzewidywalny. Ale dzięki temu jest najpotężniejszy, jest także najlepszym strategiem na wyspie, co staje się pomocne w dalszych sezonach serialu.
Oprócz Flinta poznajemy bardzo dobrze John'a Silver'a, granego przez Luke'a Arnold'a. Długi John jest postacią fikcyjną występującą w książce Wyspa Skarbów Roberta Louisa Stevensona, Wśród bohaterów serialu znalazły się postaci historyczne takie jak piraci: Anne Bonny, Jack Rackham, Charles Vane, Ned Low, Benjamin Hornigold i Edward Teach (Czarnobrody). Do postaci literackich należą James Flint, Billy Bones i John Silver. Serial jest mocno powiązany z książką, ale nie można go nazwać ekranizacją, ponieważ wydarzenia na ekranie mają miejsce 20 lat przed tymi zawartymi na kartkach lektury. Na powyższym zdjęciu przedstawione są najważniejsze postacie, zaczynając od góry po lewej mamy kolejno: James Flint (Toby Stephens), Eleanor Guthrie (Hannah New), John Silver (Luke Arnold), Max (Jessica Parker Kennedy), Billy Bones (Tom Hopper), Kapitan Charles Vane (Zach McGowan), Jack Rackham (Toby Schmitz), Anne Bonny (Clara Paget), Gates (Mark Ryan) oraz Mr. Scott (Hakeem Kae-Kazim).
Na wcześniejszym zdjęciu pod Flintem widzimy kapitana Charles'a Vane'a, którego moim zdaniem w doskonały sposób gra Zach McGowan. Vane jest największym wrogiem, poza Brytyjczykami, głównego bohatera, przy każdym ich spotkaniu widać to bardzo wyraźnie.
Największym plusem serialu jest scenografia, dzięki której jeszcze przed premierą pilota, stacja Starz zamówiła drugi sezon. Rzeczywiście widoki zarówno przepięknej wyspy, jak i świetnych ujęć na morzu przykuwają uwagę i dopełniają małe braki oraz nie dociągnięcia w pierwszym sezonie. Od drugiego wszystko dopracowano i rzadko się to zdarza, ale kolejne odsłony produkcji coraz bardziej przyciągają. Co ciekawe zdjęcia do serialu powstawały w Kapsztadzie (RPA).
Kolejnym dużym plusem jest realizacja muzyki, którą zajął się Bear McCreary, muzyk i kompozytor zajmujący się głównie działem muzyki filmowej. Do tego doskonale zrobiona czołówka, która o dziwo przyciąga, a niektórych i zachwyca.
Podsumowując, po obejrzeniu dwóch sezonów mogę spokojnie polecić ten serial,
ponieważ jest warty obejrzenia, przede wszystkim jest to tematyka odbiegająca od wielu obecnie emitowanych seriali. Tak jak wspominałem scenografia + muzyka tworzą genialny klimat, jeśli dodamy do tego jeszcze bardzo dobrą obsadę, a z taką mamy tu do czynienia to wyjdzie nam produkcja, do której powstaje już czwarty sezon. Bardzo podoba mi się sposób tytułowania odcinków, zamiast nazw, w Black Sails epizody są numerowane cyframi rzymskimi. Moja ocena to
7,5-8/10. Zdecydowanie polecam!
Mam nadzieję, że mój post się spodobał, jeśli tak to byłbym wdzięczny za komentarz.
Bardzo dziękuję za 800 odsłon bloga!
Zapraszam na stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/serialowyguru?ref=hl
Zapraszam na stronę na Instagramie: https://www.instagram.com/serialowyguru/
Ostatni kadr jest związany z następnym postem, który już nie długo!
Pozdrawiam!
21 komentarze
Serial rzeczywiście wydaje się być ciekawy, może się skuszę i obejrzę. Dziękuję, pozdrawiam i zapraszam do nas http://siostrydajarade.blogspot.com/2016/03/kotlety-drobiowe-w-chrupiacej-panierce.html
OdpowiedzUsuńA ja po obejrzeniu 3 odcinków nie byłem w stanie tego oglądać. Strasznie to wszystko sztuczne mi się wydawało. Brakowało iskry zarówno w akcji jak i dialogach. Nie dla mnie taka produkcja chociaż dobry serial o piratach bym obejrzał.
OdpowiedzUsuńTrochę racji masz, tak jak pisałem dla mnie serial zyskał w drugim sezonie :) A już nie długo wpis o innym serialu o podobnej tematyce, więc zachęcam, może ten przekona :)
UsuńCzuję się zachęcona do obejrzenia tego serialu :) Dzięki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się - zapraszam do oglądania w takim razie :)
UsuńCo do akurat tego serialu to troszkę się waham... Ale cieszę się, że trafiłam na Twój blog, bo uwielbiam seriale i być może znajdę tu coś dla siebie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, również mam taką nadzieję :)
UsuńNie do końca moje klimaty, nie licząc scenerii, ale na pewno wielbicielom filmów o piratach mógłby się spodobać.;)
OdpowiedzUsuńPolecam także inne wpisy, może się coś znajdzie, a jak nie to mam nadzieję, że wkrótce jakąś produkcją trafię :)
UsuńZachęcająca recenzja i kadry. Sprawdzę na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
UsuńO ile nie jestem fanką gier komputerowych, o tyle recenzja Filipie napisana tak przyjemnie i zachęcająco, że rozważę tą grę dla mojego bratanka :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńDo tego akurat serialu mnie zachęciłeś. Tylko skąd brać czas na oglądanie? ;)
OdpowiedzUsuńWchodzę na Twój blog i widzę mój ulubiony serial Black Sail no cóż powiedzieć fajnie to wszystko napisane, ale nad wyglądem bloga popracuj, to niejedno lite tło utrudnia czytanie.
OdpowiedzUsuńBlack Sail siedzi u mnie i czeka na obejrzenie, ale jakoś nie mogę się zdecydować. Jak fabuła, trzyma się kupy? Ostatnio każdy serial, który oglądam porzucam po 2 lub 3 sezonie, bo się psuje:(.
OdpowiedzUsuńjesli chodzi o ten serial to moim zdaniem z sezonu na sezon jest coraz lepiej, ten który leci aktualnie (III) jest świetny
UsuńTeraz na tapecie u mnie jest serial House of Cards, także czekam z niecierpliwością na możliwość obejrzenia on-line. Dość ciekawie opisana recenzja, ale klimat nie mój ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że zaciekawiłem :) Może przy okazji następnych postów coś się znajdzie :)
UsuńPiękne zdjęcia, zapowiada się bardzo intrygująco. Podrzucę mężowi, bo to bardziej jego klimaty.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten serial. Jest w moim klimacie. :D
OdpowiedzUsuń48 yr old Research Assistant III Stacee Terbeck, hailing from Gravenhurst enjoys watching movies like My Gun is Quick and Drawing. Took a trip to Shark Bay and drives a Ferrari 250 SWB Berlinetta. blog
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za komentarz, mam nadzieję że wrócisz :)